Przyszedł czas na pakowanie. Niby wszystko spoko, ale zapakować wszystkie swoje toboły na 23 dni na motocykl to nie taka prosta sprawa. To tak jakbyś rzeczy dla dwóch osób z namiotem, śpiworami i materacami oraz kuchenką, aparatem fotograficznym tabletem (ooo matko... przecież mam pisać relacje ;)) itd. miał zapakować do bagażnika malucha. Hmm, nie każdy wie co to maluch ;)? To inaczej: zapakuj 4 GB na kartę 1 GB. Niewykonalne? No właśnie. Nie chcemy przecież zbierać naszych klamotów z pełnej samochodów autostrady prawda? Na motocykl mieszczą się 3 kufry bagażowe. Do tego dochodzi tankbag. Generalnie musimy zmieścić się w max 40 kg. Nasz DL razem z nami będziemy rozpędzoną masą 450 kilogramów na dwóch kołach. No na Dakarze tak to by się raczej nie dało. :)