Geoblog.pl    Marpha    Podróże    Po dwóch stronach Karpat    Od Kopernika do Hołowczyca
Zwiń mapę
2013
12
sie

Od Kopernika do Hołowczyca

 
Polska
Polska, Olsztyn
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 429 km
 
Kolejnym punktem naszego urlopu jest Olsztyn. Po drodze mijamy dawną granicę polsko-pruską w okolicach Chorzeli. Pozostałościami tego miejsca są budynki w typowej pruskiej architekturze. Właśnie w tym miejscu we wrześniu 1939 roku dziadek Tomka służył w wojsku. Po przekroczeniu przez hitlerowców granicy Wojsko Polskie otrzymało rozkaz odwrotu i wycofania się w kierunku Warszawy. Dziadek Tomka miał na wyposażeniu jedynie rower, którym musiał pokonać kilkadziesiąt kilometrów.

Dzięki pięknej pogodzie w tym roku na tutejszych polach jest już w zasadzie po żniwach. Owe pola nie są jednak puste bowiem stają się wspaniałym miejscem dla licznych w tych okolicach bocianów. Odloty bocianów zaczynają się właśnie w sierpniu, a więc po ok. 75-80 dniach życia bociany opuszczają gniazda. Bociany gromadzą się wspólnie w duże, liczące czasami nawet kilkaset osobników, stada, wspólnie poszukując pokarmu i przygotowując się do odlotu. Pierwsze odlatują na zimowisko ptaki dorosłe, które nie dochowały się tego roku potomstwa. Następnie lecą tegoroczne młode a dopiero mniej więcej tydzień po nich odlatują rodzice. Bociany, które bardzo późno przystąpiły do lęgów, odlatują we wrześniu i może się zdarzyć, że zostawią w gniazdach nie odchowane młode, bo instynkt podróży jest silniejszy od rodzicielskiego.

Ponieważ droga którą się poruszamy jest często wybierana przez „turystów” ze wschodu mamy wątpliwą okazje zaobserwowania ich wyczynów na polskich drogach. Otóż jeden z takich delikwentów pojawił się niespodziewanie za nami. Poruszał się, jak na porządnego iwana przystało, dużym terenowym pickupem z przyciemnionymi szybami. Jeszcze w terenie zabudowanym puściły mu nerwy i nas wyprzedził. Nie spuszczając nogi z gazu momentalnie oddalał się od nas. Kolejnym samochodem który pojawił się za nami był… radiowóz! Na myśl, że nasze miśki nie reagują na takie zachowanie kierowcy podniosło nam się ciśnienie. Jednak gdy jadący już daleko przed nami iwan z zawrotną prędkością pokonywał zakręt nasze miśki wreszcie wzięły się do roboty. Po wyprzedzeniu nas i kolejnych samochodów z równie zawrotną prędkością puścili się w pościg za przestępcą. Trochę im to zajęło, ale w następnej miejscowości zatrzymali uciekiniera i wlepiali mandat. Mieliśmy ochotę się zatrzymać i osobiście pogratulować owym policjantom za pożądaną akcję, bo zwykle wtedy kiedy jest to konieczne nie reagują.

Mijając piękne jeziora wjechaliśmy do Olsztyna. Tutaj odwiedzamy rodzinę Tomka i spacerujemy po mieście. Po odwiedzeniu większej części rodziny zamieszkującej Olsztyn i okolice, wypiciu kilku kaw i oszołomieni alkoholem wypitym na cześć spotkań kładziemy się spać o 3 nad ranem. Skutkiem nocnej balangi było śniadanie w południe a dopiero potem wyruszyliśmy w miasto.

Olsztyn w latach w latach 1466–1772 był częścią Polski mimo to widać tutaj znaczne wpływy kultury i architektury pruskiej. Przez miasto przepływają 3 rzeki. Łynę polecamy dla chcących zwiedzić Olsztyn z pozycji kajaka. W granicach miasta leży aż 15 jezior, a lasy zajmują 21,2% powierzchni miasta. Pierwsza wzmianka o mieście pochodzi z 1334r. W 1347 rozpoczęto budowę zamku. W XIV wieku wzniesiono kościół św. Jakuba Apostoła, który uchodzi za jeden z najwybitniejszych przykładów gotyku ceglanego w Polsce. Do dziś przetrwała wytyczona wtedy sieć ulic i część imponujących fortyfikacji, a wiele istniejących dziś na obszarze Starego Miasta domów wspiera się o średniowieczne fundamenty. W 1414 Olsztyn został zniszczony przez wojska Jagiełły. W 1454 mieszczanie wzięli udział w powstaniu przeciwko zakonowi krzyżackiemu i opanowali zamek, uznając zwierzchnictwo króla polskiego, jednak rok później miasto ponownie zajął zakon krzyżacki. W XVIw. administratorem dóbr kapituły warmińskiej był Mikołaj Kopernik. W okresie rozbiorów Warmię wcielono do Królestwa Prus. 3 lutego 1807 w Olsztynie zatrzymał się Napoleon Bonaparte. W 1900 przeszło 35% mieszkańców Olsztyna stanowili Polacy. W 1914 miasto zostało na krótko zajęte przez wojska rosyjskie. Po I wojnie światowej o przyszłej przynależności państwowej zadecydował plebiscyt – 97,8% głosujących w Olsztynie opowiedziało się za pozostaniem miasta przy Niemczech. Pod rządami Hitlera wokół miasta powstał krąg osiedli powiązanych ze śródmieściem terenami zielonymi. 22 stycznia 1945 Olsztyn zajęła Armia Czerwona, po kilku dniach stacjonowania żołnierze radzieccy podpalili miasto – zniszczeniu uległo ok. 40% zabudowy. Pozostała w Olsztynie ludność niemieckojęzyczna uległa wysiedleniu, na jej miejsce stopniowo napływali m.in. polscy osadnicy.

Godne polecenia jest Planetarium Astronomiczne otwarto w pięćsetną rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Jest to drugie co do wielkości planetarium w Polsce. Niedaleko od planetarium znajduje się Obserwatorium Astronomiczne zlokalizowane w zaadaptowanej wieży ciśnień w najwyższym (143 m n.p.m.) wzniesieniu Olsztyna.

Zapomniałabym :) na starówce napatoczył się nam (a w zasadzie doprowadził nas do celu) rodowity olsztynianin Krzysztof Hołowczyc :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2013-08-18 11:56
Bardzo ładne zdjęcia...a z Kopernikiem na 5!
 
 
Marpha

Izabela Marchwińska Tomasz Marchwiński
zwiedzili 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 170 wpisów170 214 komentarzy214 700 zdjęć700 1 plik multimedialny1